środa, 2 stycznia 2013

TILDA- moje pierwsze robótki

Na wstępie chciałabym wyjaśnić parę słów na temat marki- Tildy. 
Projektantem i właścicielem jest Norweżka Tone Finnanger , która dorastała w Oslo w stolicy Norwegii.
Od 1999 roku projektowała postaci zwierząt i lalek inspirowane ze skandynawskich bajek.
Świat Tildy jest bez wątpienia piękny i niepowtarzalny. Cechą charakterystyczną lalek są podłużne twarze z małymi oczkami i rumieńcami oraz długie nogi.....

Świat skandynawskich bajek i krajobraz potrafi oczarować każdego. Miałam okazje przekonać się o tym sama bo w wakacje byłam w Norwegii, dokładnie w Oslo i zakochałam się w tym kraju.
Piękne drewniane domki ,błękitne niebo , białe nocki oraz wspaniałe fiordy.....hmm..... marzenie!!!

Chcąc odzwierciedlić to piękno w naszej szarej rzeczywistości  tworzę swój skandynawski styl w Krakowie w bloku i każdą wolną chwilę spędzam szyjąc i haftując ....pochłonięta bez reszty!!! 
A o to moje prace: lalka Tilda, poduszki z haftem, pamiętniki, serduszka i obrazki..... :)







     







CDN....


Wydruki metodą Citra Solv

Gdybym wcześniej wiedziała że to takie proste to już wiele rzeczy w domu miałoby nadruk :)... bowiem chodzi tu o metodę Citra Solv.
Dzięki mojej, dobrej koleżance Ewie która też uwielbia robić ciekawe rzeczy, dowiedziałam się jak to zrobić. Szczerze mówiąc trochę nie dowierzałam że wystarczy:
-odbić na laserowej drukarce motyw, koniecznie w lustrzanym odbiciu i za pomocą zwykłego rozpuszczalnika NITRO przenieś na tkaninę.
-wydruk  przyłożyć drukiem do tkaniny, boki przykleić taśmą lub przypiąć szpilkami żeby motyw się nie rozmazał i za pomocą szmatki nasączonej rozpuszczalnikiem mocno przyciskać zdecydowanymi ruchami kartkę z motywem.
 I tak prostym i tanim sposobem można ozdobić wiele rzeczy.
 Jest tylko jeden minus, bowiem ten rozpuszczalnik jest skuteczny i tani ale niestety, jest on typowym "śmierdziuchem" i lepiej to robić przy otwartym oknie.  
Moje nadruki postanowiłam nanieść na len a następnie uszyć z niego wspaniałe poduszki :)